Trzeci spektakl Marty Górnickiej to kontynuacja prowadzonej przez reżyserkę pracy nad stworzeniem nowoczesnego CHÓRU tragicznego, w której centrum leży krytyczna refleksja nad człowiekiem ustanawianym przez kulturowe, społeczne, ekonomiczne i religijne normy. Tym razem głos CHÓRU wymierzony jest w rzeczywistość powszechnego urynkowienia. To ciało/głos społeczeństwa zakleszczonego między terrorem bezrobocia a wymogiem pracy ponad siły. Na scenie staje chór performerów, by wykonać ekstatyczne requiem dla systemu, w którym wolność zmieniła się w technologię władzy. Libretto wykorzystuje wiersze Władysława Broniewskiego, fragmenty przemówień, listów, dziecięcych wyliczanek, które CHÓR zderza z dyskursem filozoficznym, hasłami reklamowymi, socrealistyczna pieśnią i heavy metalem.
„Jestem całopalną ofiarą każdego systemu” – pisał o sobie Broniewski, ujawniając dramatyczne napięcie między miażdżącą presją ideologii, a wiarą w siłę poetyckiego słowa, które miało zarazem rewolucjonizować świat i ratować podmiotowość. Dziś te teksty, przepisane na chórową maszynerię zbiorowego ciała i głosu, uderzają z nieprawdopodobną siłą. Rewolucyjne wiersze z lat 30-tych brzmią jak korporacyjna pieśń performansu efektywności.
REQUIEMASZYNA to esej o relacji języka i władzy. Punktem wyjścia dla tej pracy stał się rytmiczno-robotyczny język wierszy Broniewskiego i jego wstrząsający poetycki życiorys, który zmiksował się w mojej głowie z kampanią reklamową Benettona Zostań bezrobotnym roku, Marszem Imperialnym z "Gwiezdnych Wojen", dźwiękiem przeżartej rakiem krtani poety. Zależało mi na tym, by obnażyć totalitaryzm współczesnych strategii nadzoru i dyscypliny; mechanizmy, które zmieniają mieszkańców neoliberalnego raju w armię robotników/robotów. (Marta Górnicka, reżyserka)
Producenci dziękują Marii Pijanowskiej-Broniewskiej i Ewie Zawistowskiej za wyrażenie zgody na wykorzystanie w spektaklu tekstów Władysława Broniewskiego.
premiera: 24 marca 2013 r.
czas trwania: 60 minut (bez przerwy)
czas trwania: 60 minut (bez przerwy)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz