24.04.2012
18.04.2012
Łotry w Kordegardzie!
Zapraszamy w piątek 20 kwietnia do Galerii Kordegarda na Krakowskie Przedmieście 15/17 na koncert zespołu ŁOTRY!
który odbędzie się o 19, a już o 18 - dyskusja dotycząca konkursu "Wykluczone" o miejscach tracących swoją społeczną funkcję. Goście: Klara Kopcińska i Józef Żuk Piwkowski.
Wszystko w ramach projektu Kuby Słomkowskiego - Kolacja na Hucie, organizowanego od kilku lat w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Wernisaż dokumentujący wydarzenie odbył się 5 kwietnia.
14 kwietnia odbył się koncert KubaTwiceImprovice, a 15 kwietnia Indii Czajkowskiej.
27 kwietnia, godz. 18:00 FINISAŻ - performans oraz live act Błażeja Mikołaja Malinowskiego.
który odbędzie się o 19, a już o 18 - dyskusja dotycząca konkursu "Wykluczone" o miejscach tracących swoją społeczną funkcję. Goście: Klara Kopcińska i Józef Żuk Piwkowski.
Wszystko w ramach projektu Kuby Słomkowskiego - Kolacja na Hucie, organizowanego od kilku lat w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Wernisaż dokumentujący wydarzenie odbył się 5 kwietnia.
14 kwietnia odbył się koncert KubaTwiceImprovice, a 15 kwietnia Indii Czajkowskiej.
27 kwietnia, godz. 18:00 FINISAŻ - performans oraz live act Błażeja Mikołaja Malinowskiego.
Wernisaż w Propagandzie
Jakub Ciężki / Tomasz Kulka Sceny rodzajowe 2012
Na
kilka tygodni przed pierwszym meczem Euro 2012 pojawiła się informacja,
że polskie władze sięgają po dane o połączeniach telefonicznych
obywateli najczęściej ze wszystkich państw Unii Europejskiej. Podjęte
zobowiązanie organizacji piłkarskich igrzysk miało przynieść ogromny
skok cywilizacyjny, udowodnić jak bardzo jesteśmy nowocześni. Wraz z
nimi przyszedł też inny rodzaj postępu - ten, który tworzy nowe bariery w
rozwoju społeczeństwa, ogranicza wolność jednostki i marginalizuje
kolejne grupy. Patrząc na protesty związane z próbą przemycenia ACTA czy
dyskusję na temat sytuacji teatru w Polsce, można odnieść wrażenie, że
upragnione Euro przychodzi o rok za późno. Zdążyliśmy się zorientować,
jak wielki zaciągnęliśmy dług, nie tylko finansowy ale również dług
zaniedbań na polach nie związanych z lanym betonem i gorącym asfaltem.
Sceny rodzajowe 2012
są wystawą, która przez nawiązanie do nadchodzących wydarzeń, stara się
unaocznić problemy, które wyrosły gdzieś z boku, kiedy uwaga publiczna
koncentrowała się na pytaniu: czy zdążymy? Brutalizacja relacji,
arogancja władzy, postępująca alienacja jednostek i całych grup
społecznych zostaje zasłonięta wielką płachtą reklamową a pomalowana na
zielono trawa zamieniona w wielki parking. Prezentowane na wystawie
prace Tomasza Kulki i Jakuba Ciężkiego są jednocześnie suchą analizą
powstałych problemów i specyficznym memento mori swojego czasu.
Widz Scen rodzajowych 2012
jest jak Guliwer uwięziony w kraju liliputów obserwujący okrutną,
bezlitosną i absolutnie bezcelową bitwę, której źródłem jest jednak
nasza codzienność.
12.04.2012
Lem
fot. Sylwia Domańska
Zawieszona na orbicie planety Solaris stacja naukowa czas świetności ma
już za sobą. Milczący ocean, bardziej realny niż wszelkie wytwarzane
przez pokolenia naukowców pozory rzeczywistości, był istotą i początkiem
solarystyki, teraz jest świadkiem jej końca.fot. Sylwia Domańska
Nauka powołana dla sprawy Kontaktu z myślącym oceanem przez dziesięciolecia przyciągała ludzi wybitnych. Biblioteka Solaryjska zawiera tysiące znoszących się teorii, krytyk i polemik, którym solaryści poświęcili życie. Brak czytelnej odpowiedzi ze strony oceanu powoduje, że armii naukowców jak gdyby odebrano wodzów. Została szara, bezimienna rzesza cierpliwych zbieraczy, kompilatorów, twórców niejednego oryginalnego eksperymentu, ale brakuje już masowych, zamierzonych na wielką skalę ekspedycji oraz śmiałych, scalających hipotez.
fot. Sylwia Domańska
Myślący ocean jest obcym, zamkniętym kosmosem, wiecznym wyzwaniem dla umysłu solarysty. Tej obcości człowiek nie umie przekroczyć, szuka w niej lustra, które mogłoby dać potwierdzenie jego wielkości. Praca na Solaris wymaga ciągłego zawieszenia między tym, co zrozumiałe i oczywiste, a tym, co obce i niepojęte. Kompromitują się tu wszelkie schematy oceny świata.
fot. Sylwia Domańska
Wszystko to prowadzi żyjących tu ludzi do samozniszczenia, czasem do samobójczej śmierci. Dlatego istnienie stacji budzi kontrowersje i dyskutuje się o tym, czy nie powinna zostać zamknięta.
W tej atmosferze grupa solarystów przeprowadza szereg nowych doświadczeń, które prowadzą do konkretnych obserwacji: ocean czyta i materializuje dane zapisane w ich mózgach, w ich pamięci. Prawdopodobnie chce kontaktu, ale wchodzi w sferę zbyt intymną, nienadającą się już do komunikacji. Uświadamia naukowcom ich ukrytą słabość, tak że zamykają się ze swoim wstydem.
Pytanie o sens solarystyki to pytanie o sens nauki w ogóle, uwikłanej w społeczeństwo i jego instytucje, to pytanie o granice ludzkiego poznania.
fot. Sylwia Domańska
Kiedy na stację przylatuje psycholog Kris Kelvin, przebywa tam trzech naukowców: planetolog Gibarian, cybernetyk Snaut oraz astrofizyk Sartorius. Stacja pogrążona jest w chaosie. Gibarian nie żyje. Kelvin nie potrafi przyjąć samobójczej śmierci Gibariana, wielkiego autorytetu solarystyki, zaczyna śledztwo w tej sprawie. Jakby rekonstrukcja śmierci człowieka, który wprowadził go w solarystykę, była w stanie wyjaśnić mu własne zagubienie.
na podstawie "Solaris" Stanisława Lema
SOLARIS.RAPORT w TR, reż.: Natalia Korczakowska
scenografia i kostiumy: Anna Met
muzyka: Marcin Masecki, DJ Lenarreżyseria światła: Jacqueline Sobiszewski
wideo: Prot Jarnuszkiewicz
konsultacje dramaturgiczne: Jacek Dukaj
konsultant: Marcin Cecko
obsada: Magdalena Kuta, Katarzyna Warnke, Eryk Lubos, Cezary Kosiński /
Marcin Czarnik, Lech Łotocki, Sebastian Pawlak, Adam Woronowicz (nieprzeciętna rola)
Kiedy znów w repertuarze?
11.04.2012
Jacka Dehnela "Fotoplastikon"
To już 3? lata od wydania "Fotoplastikonu" autorstwa Jacka Dehnela, przez (moje ulubione wydawnictwo) W.A.B.
W książce zamieszczone są fotografie godne uwagi, wiekowe, z historią w tle.
Oto krótki fragment książki: ..."Te rzeczy”, „te sprawy”. „O tych sprawach przy dziecku”. „Oni robili te
rzeczy”. Myślą, że nic nie wiesz o „tych rzeczach”, że „te sprawy” są ci
obce. A one są po prostu inne, bez żadnej ostentacji, fałszywych
uśmieszków, śliskich żartów. Bo też, myślisz sobie, co za głupota: stać
tak w groteskowych portkach i prężyć muskuły w słońcu, i wpatrywać się z
uwielbieniem w falliczny komin jakiejś przypadkowej cegielni – toż to
trzeba być niemądruszkiem (i chichocesz, zakrywając buzię małymi
palcami, i patrzysz przez palce na świat dużych, na świat tych, którym
urosło). Odwracasz się od ich niemądrych zabaw i patrzysz gdzie indziej,
a słońce pracowicie rozjaśnia ci króciutkie, sypkie włosy: widzisz coś
migotliwego i pięknego w swej pełni, coś, co znaliśmy kiedyś i o czym
zapomnieliśmy wszyscy, coś, co wraca do nas w rzadkich chwilach, nad
ranem, w nieuwadze, i błyska, i znika."...
Spotkanie promocyjne książki w grudniu 2009 roku poprowadził (mój ulubiony dziennikarz radiowy) Dariusz Bugalski
Trudno sobie wyobrazić dwóch bardziej elegancko opowiadających o książce Panów.
4.04.2012
3.04.2012
Kordegarda lubi Kolację na Hucie
Od kilku lat Kuba Słomkowski i Stowarzyszenie Nie z Tej Bajki organizują
poczęstunek wieczorny w industrialnym klimacie. Kolacja ma miejsce w
opuszczonej i nieużywanej XIX wiecznej Hucie w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Podczas spotkania uczestnicy realizują swoje
projekty: koncerty, pokazy filmów, performansy,
wizualizacje.
Wszyscy w wieczorowych strojach zasiadają
do wielkiego stołu i kosztują przyrządzone
przez siebie potrawy.
W kwietniu 2012 r. będzie się można zapoznać z historią spotkań, które trwają co lato od 2007 roku. Wystawa poświęcona Kolacji na Hucie już od 5 kwietnia w warszawskiej galerii KORDEGARDA .
2.04.2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)